przede wszystkim dlatego, że opowiada o rozczarowaniu życiem, o utraconych marzeniach. O tym, że młodość jest naiwna i chytra na szczęście. Że ludzie mogą tylko wydawać się bliscy, uczciwi, ludzcy, i nigdy nie wiesz, kto właśnie stanął na twojej drodze. Dlatego jest mi bliski. Zdaję sobie sprawę, że przedstawia przypadek skrajny/ekstremalny, jednak sama fabuła, środek filmu wydaje mi się bardzo hipotetyczny, nieco nawet abstrakcyjny... Natomiast zmiany w psychice dziewczyny, jak najbardziej realne.